Trzy gole Torresa dają Barce większe prowadzenie w La Liga, Atletico gubi punkty
Ferran Torres strzelił hat-tricka w pierwszej połowie, co pozwoliło Barcelonie rozgromić Real Betis 5-3 i zwiększyć przewagę nad resztą stawki o cztery punkty na szczycie La Liga w sobotę.
Lamine Yamal i Roony Bardghji dołożyli swoje bramki, a mistrzowie pewnie wygrali w Sewilli, choć w końcówce stracili dwa gole.
Real Madryt z drugiego miejsca zmierzy się w niedzielę z Celtą Vigo, by spróbować dogonić ekipę Hansiego Flicka.
Atletico Madryt z czwartej pozycji poniosło drugą porażkę w tym tygodniu, przegrywając 1-0 z Athletic Bilbao.
Villarreal na trzecim miejscu utrzymuje presję na czołówkę, wygrywając 2-0 z Getafe grającym w dziesiątkę.
Po kilku niepewnych występach Barca pokonała w środku tygodnia Atletico Diego Simeone, a potem potwierdziła formę kolejnym zwycięstwem nad Betisem.
"Walczymy i moi zawodnicy byli zmęczeni, więc na finiszu nie wszyscy byli w pełni formy, co jest zrozumiałe," powiedział Flick dziennikarzom.
"Dzisiejszy wynik jest pozytywny. Naprawdę pozytywny i gratulacje dla moich graczy."
Flick wprowadził kilka zmian w składzie, myśląc o ważnym meczu Ligi Mistrzów z Eintrachtem Frankfurt we wtorek.
Trener z Niemiec postawił na Bardghjiego na prawym skrzydle i Torresa w ataku zamiast Roberta Lewandowskiego, przesuwając nastolatka Yamala do roli ofensywnego środkowego pomocnika, gdzie błyszczał.
Były napastnik Manchesteru United Antony otworzył wynik dla piątego w tabeli Betisu na ich tymczasowym stadionie La Cartuja, trafiając po błędzie Julesa Kounde, który zostawił go na pozycji spalonej.
Francuski obrońca szybko się zrehabilitował, pomagając Barce wyrównać po pięciu minutach, a Torres wykończył jego dośrodkowanie po szybkiej akcji zespołowej.
Torres powtórzył trafienie w 13 minucie podobnie, wykorzystując podanie od Bardghjiego, co dało Barce prowadzenie, którego już nie oddali.
Bardghji sam wpisał się na listę strzelców po świetnej pracy Pedriego, który wyprowadził piłkę do przodu, a Szwedski skrzydłowy finalizował z klasą.
Torres dopełnił hat-tricka przed przerwą z odrobiną szczęścia, bo jego strzał odbił się i minął Alvara Vallesa.
To jego jedenasty gol w lidze, co czyni go drugim najlepszym strzelcem La Liga za Kylianem Mbappe z Realu Madryt.
"Wiedziałem, że to potrafiłem," powiedział Torres stacji Movistar.
"W Barce trzeba tak grać, a ja celuję w znacznie więcej bramek."
Yamal podwyższył na 5-0 z rzutu karnego przed godziną gry, po kontrowersyjnym faulu za rękę byłego obrońcy Barcy Marca Bartry.
Strzał Marcusa Rashforda zablokował Bartra, ale piłka odbiła się i trafiła w jego rękę.
Yamal i Rashford zmarnowali spore okazje, zanim Betis strzelił dwa gole pod koniec, w tym Diego Llorente na pustaka po rożnym źle bronionym przez Barcę.
Kounde nieumyślnie sfaulował innego byłego gracza Barcy Eza Abde, a Cucho Hernandez pewnie egzekwował karnego.
Atletico gubi punkty
Piękny strzał Alexa Berenguera z dystansu w końcówce dał Athletic zwycięstwo nad Atletico, które teraz traci dziewięć punktów do Barcelony.
Atletico miało passę 13 meczów bez porażki, zanim Barca ich pokonała w tygodniu, a Baskowie dopełnili dzieła w radosnej atmosferze na San Mames.
Athletic Ernesto Valverde z siódmej pozycji przegrał w środę z Realem Madryt, ale tym razem pokazał znacznie lepszą grę, by ograć rywali.
Athletic słabo zaczął sezon w kraju i Lidze Mistrzów. Mimo to minimalnie przeważali w zaciętym starciu z Atletico, zanim Berenguer zabił mecz strzałem z daleka w 85 minucie i zapewnił trzy punkty.
"Drużyny gospodarzy grają odważniej, to spotyka wszystkich poza wyjątkowymi," stwierdził Simeone.
"Mieliśmy jasne szanse na gola, nie wiem czy więcej czy mniej niż oni, ale zwycięstwo przypadło im."
Wcześniej Villarreal bez problemu rozprawił się z Getafe, kontynuując walkę o tytuł.
Tajon Buchanan wyprowadził gospodarzy na prowadzenie tuż przed przerwą, a Luis Milla z Getafe wyleciał po czerwonej kartce niedługo po wznowieniu po starciu z kanadyjskim pomocnikiem.
Georges Mikautadze strzelił drugiego gola w 64 minucie, zbliżając Villarreal o jeden punkt do drugiego Realu Madryt.
Villarreal Marcelino Garcii Torala wygrał sześć ligowych meczów z rzędu i nie przegrał od początku października.
"Niemożliwe jest utrzymanie takiego tempa," ocenił trener Villarrealu. "Ale zdobyte punkty trudno stracić."