Trzy gole Ezea napędzają derbową dominację Arsenalu nad Tottenhamem
Pomocnik Arsenalu Eberechi Eze przypomniał Tottenhamowi o ich stracie dzięki genialnemu hat-trickowi w przekonującym 4-1 zwycięstwie w derbach północnego Londynu które umocniło pozycję liderów Premier League w walce o mistrzostwo w niedzielę.
Zespół Mikela Artety okazał się zbyt mocny dla ostrożnego Tottenhamu gdy Leandro Trossard i Eze trafili w pierwszej połowie na stadionie Emirates.
Eze który odrzucił oferty Tottenhamu by dołączyć do Arsenalu w letnim oknie transferowym ponownie wpisał się na listę strzelców w drugiej połowie.
Niesamowity gol z dystansu Richarlisona zmniejszył różnicę ale nie zmienił losów meczu gdy Eze skompletował swój imponujący hat-trick co dało Gunners sześć punktów przewagi na czele tabeli.
To był zaledwie czwarty hat-trick w historii derbów północnego Londynu po osiągnięciach Teda Drakea Terry'ego Dysona i Alana Sundera.
Seria dziesięciu zwycięstw Arsenalu została przerwana przez gola wyrównującego Sundera w ostatnich minutach spotkania zakończonego remisem 2-2 przed przerwą na mecze reprezentacji.
Lecz najlepsza gra Ezea od czasu jego transferu za 60 milionów funtów 78 milionów dolarów z Crystal Palace zmyła gorzki posmak tamtej porażki gdy Tottenham ponownie został rozbity na Emirates.
Gunners niepokonani w ostatnich siedmiu derbach północnego Londynu przegrali tylko raz w 33 domowych starciach z zaciekłymi rywalami z drugiego końca Seven Sisters Road.
Największe zwycięstwo Arsenalu nad Tottenhamem od 2012 roku było idealnym otwarciem kluczowego okresu z wizytą Bayernu Monachium w Lidze Mistrzów w środę i wyjazdem do wicelidera Chelsea w następny weekend.
Seria bez porażki Arsenalu we wszystkich rozgrywkach wydłużyła się do 15 meczów co pozwoliło im wykorzystać 2-1 porażkę Manchesteru City z Newcastle w sobotę.
Z City w kryzysie a obrońcami tytułu Liverpooliem w chaosie Arsenal ma szansę na zdobycie pierwszego angielskiego tytułu od 2004 roku.
Tottenham przyjechał z najlepszym bilansem wyjazdowym w Premier League ale słaby koniec ich pięcio meczowej passy bez porażki poza domem wzbudził nowe wątpliwości co do defensywnej taktyki trenera Thomasa Franka.
Brak kontuzjowanego środkowego obrońcy Arsenalu Gabriela Magalhaesa był wskazywany jako potencjalna słabość do wykorzystania przez Tottenham.
Tottenham jednak rzadko zbliżał się do pola karnego Arsenalu by sprawdzić tę hipotezę.
Frank zachęcał Tottenham do przyjęcia kontrolowanego chaosu w szaleństwie derbów.
Lecz Duńczyk ma problem z przekonaniem kibiców Tottenhamu do swojej ostrożnej gry a decyzja o ustawieniu pięciu obrońców odwróciła się przeciw nim tworząc chaos tylko w ich przeciążonej obronie.
Eze podkreśla swoją wartość
Tottenham starał się uspokoić tempo gry marnując czas przy rzutach rożnych i wolnych.
Ale gracze Artety lepsi w podaniach i ruchach bez piłką zasłużenie objęli prowadzenie w 36 minucie.
Mikel Merino ponownie wystąpił jako tymczasowy napastnik w miejsce kontuzjowanego Viktora Gyokeresa ale hiszpański pomocnik cofnął się w bardziej znajome rejony by asystować przy golu Trossarda.
Delikatnie posłał idealne podanie za obronę Tottenhamu Merino znalazł Trossarda który był na pozycji spalonej dzięki uśpieniu Kevina Danso.
Trossard zręcznie się obrócił i znalazł miejsce na strzał z 10 metrów który odbił się od obrońcy i minął Guglielmo Vicario.
Gdyby Tottenhamowi udało się latem Eze grałby dla nich ale Arsenal przechwycił transakcję z Palace i podpisał angielskiego gwiazdora w ostatniej chwili.
Frank żartował w tym tygodniu kto to Eze na pytanie o nieudany transfer.
Eze idealną odpowiedzią było objęcie prowadzenia w 41 minucie gdy przyjął podanie Declana Rice'a pobiegł i precyzyjnie uderzył nisko obok Vicario.
Frank wprowadził Xaviego Simonsa za Danso po przerwie ale wstawienie napastnika którego Tottenham kupił zamiast Ezea nic nie zmieniło.
Eze trafił ponownie zaledwie 35 sekund po wznowieniu gry karząc ospałą obronę Tottenhamu przebiegłym wykończeniem z obrębu pola karnego.
Richarlison na chwilę uciszył triumfujących fanów Arsenalu gdy lobem z 35 metrów pokonał Davida Raye w 55 minucie.
To był pierwszy strzał Tottenhamu w meczu a Eze wybrany przez podanie Trossarda zakończył swoją mistrzowską lekcję palącym strzałem z 12 metrów w 76 minucie.