Trener Maroka nie chce ryzykować z kondycją Hakimiego

Trener Maroka nie chce ryzykować z kondycją Hakimiego

Trener reprezentacji Maroka Walid Regragui stwierdził w niedzielę, że będzie dalej bardzo ostrożny z gwiazdorem Achrafem Hakimim na Pucharze Narodów Afryki, ponieważ obrońca Paris Saint-Germain wraca po kontuzji kostki.

Regragui zasugerował przed pierwszym meczem turnieju z Komorami, że Hakimi jest w formie, ale ostatecznie kapitan Maroka nie wziął udziału w niedzielę w wygranej 2 do 0 w Rabacie.

Hakimi nie grał od czasu urazu kostki poniesionego podczas spotkania PSG z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów 4 listopada, a w jego miejsce na prawej obronie przeciwko Komorom wystąpił Noussair Mazraoui z Manchesteru United.

"Potrzebujemy Hakimiego, bo to najlepszy gracz w Afryce i jeden z najlepszych na świecie, żadna drużyna nie może sobie pozwolić na brak swojego lidera, ale Mazraoui to świetny zawodnik," powiedział Regragui.

"Ma inne atuty niż Achraf, choć uważam, że Achraf pomógłby nam dzisiaj.

"Nie chcieliśmy ryzykować z Achrafem. Jesteśmy z nim bardzo ostrożni, więc sprawdzimy jego stan w ciągu następnych 48 godzin, by zobaczyć, czy może wyjść w podstawowym składzie na mecz z Mali.

"Jesteśmy pewni, że zagra podczas PNA i cierpliwie na niego czekamy."

Maroko pokonało Komory w meczu otwarcia turnieju dzięki golom z drugiej połowy Brahima Diaza, asystowanego przez Mazraouiego, oraz Ayouba El Kaabiego, po tym jak Soufiane Rahimi zmarnował rzut karny na początku.

Wynik przedłużył ich światowy rekord zwycięstw do 19 spotkań i przygotował gospodarzy Pucharu Narodów na kolejny pojedynek z Mali w Rabacie w piątek.

"To dobry początek rozgrywek dla nas, choć nie popadamy w euforię," ocenił Regragui.

"Mecz z Mali będzie inny. Mają wielu graczy z najwyższej półki, może będziemy mieli mniej posiadania piłki, więc to będzie prawdziwy sprawdzian dla obu ekip."

Stefano Cusin, włoski szkoleniowiec słabszych Komorów, wyraził dumę z postawy swojej drużyny przeciwko najlepszej afrykańskiej reprezentacji.

"Uważam, że byliśmy solidni w obronie i dobrze zorganizowani taktycznie. Jestem bardzo dumny z moich zawodników, mamy wielu młodych, ale myślę, że pokazaliśmy dobre oblicze Komorów," stwierdził.

"Maroko to bardzo mocny zespół, więc nie ma problemu w承认aniu, że są lepsi od nas, to rzeczywistość.

"Maroko to najlepsza drużyna w Afryce i jedna z najlepszych na świecie. Porażka z nimi nie jest dla nas wstydem."