Slot dostrzega pozytywne sygnały w Liverpoolu borykającym się z trudnościami

Slot dostrzega pozytywne sygnały w Liverpoolu borykającym się z trudnościami

Arne Slot stwierdził w piątek, że Liverpool poczynił krok naprzód w dwóch ostatnich meczach i uważa, iż Florian Wirtz nareszcie odnajduje swój rytm, próbując uratować sezon klubu.

Obrona tytułu mistrza Premier League przez Liverpool załamała się w ostatnich tygodniach, z sześcioma porażkami i zaledwie dwoma zwycięstwami w dziewięciu ostatnich spotkaniach ligowych.

Mimo tej fatalnej passy, pozostają oni tylko dwa punkty za czwartym Chelsea przed sobotnim wyjazdem na mecz z osłabionymi Leeds.

Liverpool na dziewiątym miejscu zdobył cztery punkty w dwóch ostatnich spotkaniach, z 2 do 0 wygraną na West Ham i remisem 1 do 1 u siebie z Sunderland w tym tygodniu.

To nastąpiło po trzech miażdżących porażkach, w tym 3 do 0 z Manchesterem City, potem 3 do 0 u siebie z Nottingham Forest i 4 do 1 w Lidze Mistrzów z PSV Eindhoven.

Cztery punkty z dwóch gier to coś innego niż dwa ostatnie domowe mecze, które rozegraliśmy, powiedział Slot, menedżer Liverpoolu, w rozmowie z dziennikarzami.

Przegraliśmy oba i straciliśmy siedem goli. W ostatnich dwóch grach byliśmy o jedno odchylenie od utrzymania dwóch czystych kont.

Holender dodał. To krok naprzód, jeśli porównać do siedmiu straconych goli w dwóch meczach. Nie straciliśmy gola z rzutu rożnego w obu grach, co jest równie istotne. 

W rezultacie, może zdobyliśmy dwa wyniki, i myślę, że są też pozytywy do wyciągnięcia z graczy, których sprowadziliśmy latem, bo widzę, że stają się coraz bardziej konsekwentni w swoich występach. 

Florian, Wirtz jest chyba najbardziej oczywistym przykładem, ale widzę to samo u Milos Kerkeza. Alex, Alexander Isak strzelił swojego pierwszego gola w Premier League w poprzednim meczu.

Są więc pozytywy do wyciągnięcia, ale oczywiście nadal nie tam, gdzie chcemy być, to jasne. Ale w porównaniu do sytuacji po dwóch ostatnich porażkach 3 do 0 i 4 do 1, są rzeczy, które zrobiliśmy lepiej.

Liverpool wydał około 450 milionów funtów, 600 milionów dolarów na nowych graczy w letnim oknie transferowym, odmieniając atak dzięki kosztownym nabytkom niemieckiego playmakera Wirtza i Isaka.

Obaj jednak wolno się aklimatyzowali, Wirtz jeszcze nie strzelił gola w żadnej rywalizacji, choć to jego bieg i strzał doprowadziły do wyrównującego gola Liverpoolu ze Sunderland w środę. Zostało to zaliczone jako samobój.

Slot przyznał, że jego pierwszym celem jest powrót do czołowej czwórki, co niesie miejsce w Lidze Mistrzów.

Stwierdził, że fakt, iż Liverpool wciąż jest w zasięgu czołowej czwórki, pokazuje siłę Premier League.

Staje się coraz lepsza z sezonu na sezon, z oczywistych powodów, bo każdy ma tyle pieniędzy, powiedział.

I to pokazuje, jak bliskie są granice, ale z pewnością naszym pierwszym celem jest powrót do czołowej czwórki.