Salah na ławce rezerwowych Liverpoolu w starciu z Brightonem
Mohamed Salah został umieszczony na ławce rezerwowych przed sobotnim meczem Liverpoolu z Brightonem na Anfield, po rozmowie z trenerem Arne Slotem.
Holender podkreślił, że to on będzie miał decydujący głos w sprawie powrotu Egipcjanina do składu, który nie pojechał na wyjazd do Włoch w Lidze Mistrzów w środku tygodnia, po kontrowersyjnych wypowiedziach na temat klubu.
Doniesienia z piątku wskazują, że decyzja Slota została podjęta z myślą o dobru drużyny.
Salah zarzucił Liverpoolowi, że wrzucono go pod autobus, po tym jak nie wyszedł w podstawowym składzie na zeszłotygodniowy remis 3 do 3 z Leeds, co było trzecim kolejnym spotkaniem, w którym nie zaczął gry.
Dodał też, że nie ma relacji ze Slotem, gdy mówił z dziennikarzami po meczu na Elland Road.
We wtorek Liverpool zwyciężył 1 do 0 z Interem Mediolan, podczas gdy 33-letni Salah wrzucił na media społecznościowe zdjęcie siebie samego w samotności na siłowni w ośrodku treningowym klubu.
Slot na wczorajszej konferencji prasowej przed meczem stwierdził, że porozmawia z napastnikiem później w piątkowy poranek.
"Nie mam powodów, by nie chciał, żeby został", powiedział.
Salah, który podpisał nowy dwuletni kontrakt z Liverpoolem w kwietniu, ma dołączyć do reprezentacji Egiptu po meczu z Brightonem na Pucharze Narodów Afryki.
Długość jego nieobecności zależy od tego, jak daleko zajdzie Egipt w turnieju w Maroku, gdzie finał odbędzie się 18 stycznia.
Salah, trzeci na liście strzelców Liverpoolu wszech czasów z 250 golami w 420 występach, zdobył dwa tytuły Premier League i jeden Puchar Ligi Mistrzów podczas pobytu na Merseyside.
Zagrał 29 goli w Premier League w poprzednim sezonie, gdy Liverpool pewnie zdobył dwudziesty tytuł mistrza Anglii, ale w tym sezonie ma tylko cztery bramki ligowe w 13 meczach.
Liverpool zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli po fatalnej serii, z dwoma zwycięstwami w ostatnich 10 spotkaniach Premier League.
Salah był łączony z transferem do lukratywnej Ligi Saudyjskiej.