Wizyta Ratcliffe'a nie była kryzysowym spotkaniem w Man Utd, twierdzi Amorim
Trener Manchesteru United Ruben Amorim stwierdził, że rozmowy z wspówwłaścicielem klubu Jimem Ratcliffem w tym tygodniu nie były spotkaniem kryzysowym, mimo słabego początku sezonu.
Zespół zdobył zaledwie cztery punkty w czterech pierwszych meczach Premier League i został wyrzucony z Pucharu Ligi w haniebny sposób przez Grimsby z czwartej ligi.
Amorim odniósł zwycięstwo tylko w ośmiu z 31 meczów Premier League od objęcia dowodzenia w listopadzie, ale były szef Sportingu Lizbona powiedział, że Ratcliffe zapewnił go o zaangażowaniu United w długoterminowy projekt.
"Nowy kontrakt," zażartował Amorim, gdy zapytano o temat spotkania z brytyjskim miliarderem Ratcliffem.
"Nie, to normalne sprawy, po prostu pokazanie wsparcia i wyjaśnienie, że to długi projekt."
United zakończyło poprzedni sezon na 15. miejscu w Premier League, ich najgorszej pozycji końcowej w elicie od sezonu 1973-74, i zmarnowało szansę na kwalifikację do Ligi Mistrzów, przegrywając finał Ligi Europy z Tottenhamem.
Mimo tych słabych wyników Amorim powtórzył swoje przekonanie, że United się poprawia i potrzebuje tylko większej bezwzględności na obu końcach boiska.
"To piłka nożna w klubie z być może największą presją na świecie, ale chcemy wygrywać," dodał.
"Myślę, że w zeszłym roku byłem bardzo krytyczny wobec naszego stylu gry. Uważam, że gramy dobrze aż do pola karnego, w obronie i ataku, musimy być bardziej agresywni w obrębach. Musimy być bardziej skuteczni.
"Reszta, myślę, że poprawiamy się w porównaniu z zeszłym rokiem, jesteśmy w lepszym miejscu. Ale znowu, musimy wygrywać, przegraliśmy z Arsenalem i (Manchesterem) City, i tutaj, przegrywając, zwłaszcza na początku po zeszłym sezonie, to problem."
United czeka kolejny trudny test, gdy Chelsea przyjedzie na Old Trafford w sobotę, ale Amorim ma więcej opcji, ponieważ Mason Mount i Matheus Cunha wracają po kontuzjach.