'Prawdopodobnie muszę zmienić swoje zachowanie', mówi Flick po czerwonej kartce

'Prawdopodobnie muszę zmienić swoje zachowanie', mówi Flick po czerwonej kartce

Trener Barcelony Hansi Flick przyznał w poniedziałek, że nie chce, aby jego wnuki widziały go w takim stanie, w jakim się zachowywał, gdy został odesłany z boiska po wulgarny gest podczas świętowania gola w doliczonym czasie z Gironą.

Flick otrzymał pierwszą żółtą kartkę w sobotę za protestowanie przeciwko decyzji sędziego. Drugą dostał za gest z uniesionym palcem po golu Ronalda Araujo, który zapewnił Barcelonie zwycięstwo 2:1.

Czerwona kartka oznacza, że Flick nie będzie mógł usiąść na ławce podczas wizyty drugoligowej Barcelony u liderów La Liga, Realu Madryt, w niedzielnym El Clasico.

Flick stwierdził, że jego zachowanie uległo zmianie od czasu przyjazdu do Barcelony, ilustrując to wspomnieniami z jednej z największych klęsk Barcy, gdy przegrali 8:2 z Bayernem Monachium pod jego wodzą w 2020 roku.

"Może moje emocje nie są już takie same jak kiedyś. Pamiętam, gdy byłem trenerem Bayernu Monachium, nagrania z meczu z Barcą pokazywały, że reagowałem tak samo na pierwszego, drugiego i ósmego gola. Ludzie mówili, że nigdy się nie uśmiechałem!" powiedział Flick na konferencji prasowej przed meczem Ligi Mistrzów Barcelony z Olympiakosem we wtorek.

"Teraz okazuję więcej emocji, to prawda, bo ten klub całkowicie mnie zmienił," dodał. 

"Naprawdę kocham ten klub, daję z siebie wszystko. Nie lubię też widzieć siebie w takim stanie w telewizji, a tym bardziej nie chcę, by moje wnuki widziały dziadka w tej formie. Więc prawdopodobnie muszę zmienić swoje zachowanie."

Niektórzy działacze Barcelony krytykowali sędziego z soboty, ale Flick był bardziej wyrozumiały.

Sędzia "postanowił to zobaczyć inaczej, i to coś, co muszę zaakceptować," powiedział.

Flick odmówił też wejścia w dyskusję na temat pytania, czy sędziowie faworyzują Real Madryt.

"Co mam powiedzieć? Jestem tu od 16 miesięcy; wy, dziennikarze, jesteście dłużej i wiecie więcej. Nie chcę o tym nic mówić," stwierdził. 

Oprócz długoterminowych kontuzjowanych Roberta Lewandowskiego, Daniego Olmo, Gaviego, Joana Garcii i Marca-Andre ter Stegena, Flick dodał, że napastnicy Raphinha i Ferran Torres nie są w pełni formy i opuszczą mecz Ligi Mistrzów z nadzieją, że zdążą na El Clasico.