Norwegia Haalanda miażdży Włochy i zapewnia sobie miejsce na Mundialu po raz pierwszy od 1998 roku
Norwegia zapewniła sobie udział w Mundialu po raz pierwszy od 1998 roku po tym jak Erling Haaland ponownie trafił do siatki w meczu zakończonym wynikiem 4-1 z Włochami w niedzielę co zagwarantowało miejsce w finałach przyszłego lata w Stanach Zjednoczonych Kanadzie i Meksyku.
Haaland strzelił decydującą dwubramkową serię w zaledwie kilka sekund na przemoczonym San Siro dla Norwegii która zakończyła Grupę I z doskonałym dorobkiem 24 punktów z ośmiu meczów kwalifikacyjnych.
Norwegia musiałaby przegrać różnicą dziewięciu bramek lub więcej aby pozwolić Włochom na wyprzedzenie jej w walce o jedyne automatyczne miejsce w finałach przyszłego lata w Ameryce Północnej.
Ojciec Haalanda Alf Inge był jeszcze międzynarodowym piłkarzem gdy Norwegia ostatni raz grała na Mundialu 27 lat temu turnieju który wygrała Francja inspirowana przez Zinedine Zidane.
A napastnik Manchesteru City będzie jednym z zawodników na których warto zwrócić uwagę w Ameryce Północnej po tym jak strzelił 16 goli w eliminacjach.
25 latek średnio zdobywa ponad gola na mecz dla klubu i reprezentacji w tym sezonie i był jak zwykle bezlitosny gdy nadarzyła się okazja aby wyprowadzić Norwegię na prowadzenie a potem podwyższyć wynik w 78 i 79 minucie.
Pio Esposito otworzył wynik dla Włochów w 11 minucie ale gdy Antonio Nusa wyrównał potężnym strzałem w 63 minucie tylko jedna drużyna wyglądała na zwycięzcę a genialny indywidualny gol Jorgen Strand Larsena dokończył pogrom w doliczonym czasie.
Włochy powędrują do baraży w marcu po zakończeniu grupy sześć punktów za Norwegią po dwóch bolesnych porażkach z zespołem Stale Solbakkena i opuścili boisko San Siro przy gradzie gwizdów od nielicznych kibiców domowych którzy dotrwali do końca.
Starania Włoch o bezpośredni awans zostały osłabione już w otwierającym meczu z Norwegią przegranym 3-0 co zakończyło erę Luciana Spallettiego jako trenera.
Od kiedy Gennaro Gattuso przejął stery Azzurri grają lepiej ale w ich zespole nie ma nikogo o klasie Haalanda co jest wstydem dla kraju który wychował niektórych z najlepszych piłkarzy w historii.
Włochy nie zakwalifikowały się na dwa ostatnie Mundiale po upokarzających porażkach w barażach ze Szwecją i Macedonią Północną ta druga mniej niż rok po tym jak zostali mistrzami Europy w 2021 roku.