Man Utd mają pole do rozwoju, mówi Amorim po remisie ze Spurs

Man Utd mają pole do rozwoju, mówi Amorim po remisie ze Spurs

Ruben Amorim oznajmił, że Manchester United znajdują się na wczesnym etapie budowania naprawdę potężnej drużyny po przedłużeniu passy bez porażki do pięciu spotkań w Premier League dzięki emocjonującemu remisowi 2-2 na stadionie Tottenhamu.

Czerwone Diabły wydawały się na dobrej drodze do objęcia drugiego miejsca w tabeli, prowadząc dzięki główce Bryana Mbeumo z pierwszej połowy przez prawie godzinę.

Tottenham jednak odpowiedział dwoma golami w ciągu siedmiu minut, odwracając losy spotkania za sprawą Mathysa Tela i Richarlisona.

Mimo że United zostali osłabieni do dziesięciu zawodników po kontuzji Benjamina Sesko, która wyeliminowała go z gry po wyczerpaniu pięciu zmian przez Amorima, goście zdołali wrócić do walki i uratować remis dzięki imponującej główce Matthijsa de Ligta w 96 minucie.

Amorim pochwalił odporność swojego zespołu, ale uważa, że powinni byli zwyciężyć po dominacji w pierwszej połowie.

"W trakcie meczu czujesz, że te trzy punkty były na wyciągnięcie ręki", stwierdził Portugalczyk.

"Gdy spojrzysz na przebieg gry i wyczujesz atmosferę, widać, ile jeszcze musimy się rozwinąć jako drużyna, bo dzisiaj był nasz dzień na wygraną".

Amorim dodał: "Gdybyśmy mieli odrobinę więcej odwagi, moglibyśmy to spotkanie rozstrzygnąć na naszą korzyść".

Remis zostawia United na siódmej pozycji, a jeśli inne wyniki okażą się niekorzystne, mogą wypaść z górnej połowy tabeli przed zakończeniem weekendu.

Amorim dostrzega jednak postępy w ramach najdłuższej serii bez porażki od objęcia sterów w Old Trafford nieco ponad rok temu.

"Rozumiem, że to dopiero wierzchołek góry lodowej. Jesteśmy dopiero na początku drogi do stania się silnym zespołem, więc mamy wiele do zrobienia", powiedział.

"Wierzymy w naszą umiejętność strzelania bramek do samego końca i właśnie to pokazaliśmy".