Krytyka pobudzi Yamala do akcji w El Clasico, twierdzi asystent trenera Barcelony

Krytyka pobudzi Yamala do akcji w El Clasico, twierdzi asystent trenera Barcelony

Gwiazda Barcelony Lamine Yamal nabierze motywacji z krytyki przed El Clasico, oznajmił w sobote asystent trenera klubu.

Nastoletni skrzydlowy Yamal znalazl sie w centrum uwagi w stolicy Hiszpanii po zartobliwej uwadze, ze Real Madryt "kradnie" i "narzeka", wypowiedzianej podczas transmisji na platformie społecznościowej.

Mistrzowie Hiszpanii z Barca zmierzą sie z Realem Madryt w niedzielę w La Liga na Santiago Bernabeu, dążąc do piątego z rzędu zwycięstwa nad rywalami.

"Lamine to klasowy zawodnik i sądzę, ze ta krytyka go zmotywuje," powiedział Marcus Sorg, asystent trenera Hansiego Flicka, na konferencji prasowej.

"Mam nadzieje, ze wszyscy jutro zobaczymy jego najlepsze występy."

Osmiuletni reprezentant Hiszpanii stanie naprzeciw lewego obrońcy Madrytu Alvaro Carrerasa, z którym mial problemy w poprzednim sezonie podczas trzech spotkań Barcelony z Benficą w Lidze Mistrzów.

"Lamine zawsze jest zmotywowany i jesli dobrze pamietam, wygralismy wszystkie trzy mecze z Benficą," zauwazyl Sorg.

Flick jest zawieszony na to spotkanie po czerwonej kartce z ostatniego weekendu w wygranym meczu z Gironą, a Sorg przejmie obowiazki przy linii bocznej.

"Szczerze mówiąc, zawsze brakuje Hansiego, jesli go nie ma, bo to najważniejsza czesc druzyny," stwierdził Sorg.

"To oczywiście niedogodnosc, podobnie jak brak graczy, ale musimy sobie z tym poradzic. Wszyscy wiedza, czego oczekuje, i mysle, ze damy rade."

Barcelona bedzie musiala obejsc sie bez skrzydłowego Raphinhi, ktory doznal nawrotu kontuzji miesnia dwuglowego uda.

"Raphinha, kazda druzyna by za nim tęskniła, ale tak byc musi, mamy wystarczajaco graczy i poradzimy sobie," oznajmil Sorg.

Asystent trenera podal, ze Jules Kounde trenował w sobotę po urazie i moze byc gotowy do gry przeciwko Madrytowi, podobnie jak Ferran Torres.

Barcelona ma kilku innych zawodnikow wykluczonych z powodu urazów, w tym Roberta Lewandowskiego, Daniego Olmo i Gaviego.