Knowledge Musona ratuje Zimbabwe w remisowym meczu AFCON z Angolą
Doświadczony Knowledge Musona strzelił gola dzięki któremu Zimbabwe odrobiło straty i zremisowało 1 do 1 z Angolą w Marrakeszu w piątek gdy rozpoczęła się druga runda meczów grupowych Pucharu Narodów Afryki AFCON.
Gelson Dala dał Angoli prowadzenie w połowie pierwszej połowy a przywrócony do składu Musona wyrównał w doliczonym czasie pierwszej części gry.
Remis w grupie B nie usatysfakcjonował żadnej z drużyn pozostawiając obie z dwoma punktami za liderami Egiptem i RPA po rozegraniu jednego meczu więcej.
Tylko dwie najlepsze ekipy z każdej grupy automatycznie awansują do fazy pucharowej. Najlepsze cztery drużyny z trzecich miejsc spośród sześciu grup również przechodzą dalej.
Bill Antonio zmarnował świetną okazję na wczesne prowadzenie Zimbabwe gdy z bliska posłał piłkę wysoko nad bramką przed niewielką publicznością w centrum miasta.
Angola szybko się otrząsnęła i przejęła kontrolę nad meczem a po 24 minutach wyszła na prowadzenie za sprawą napastnika z Kataru Dala.
Świetne podanie w kształcie loba od To Carneiro spadło przed Dalą w obrębie pola karnego a on wcisnął piłkę między słupek a 40 letniego bramkarza Washingtona Arubiego.
Musona jeden z czterech zmian w składzie Zimbabwe po porażce 2 do 1 z Egiptem w Agadirze cztery dni wcześniej coraz bardziej się angażował gdy Wojownicy szukali wyrównania.
Musona zmarnował rzut wolny uderzając w mur obrońców potem strzelił obok bramki co bardzo zirytowało rumuńskiego trenera Mariana Marinice który wielokrotnie kręcił głową z niezadowoleniem.
Hugo Marques 39 letni bramkarz Angoli miał mocno opatrzoną głowę zanim kontynuował grę po zderzeniu z przeciwnikiem.
Wytrwałość Musony w końcu przyniosła efekt sześć minut w doliczonym czasie pierwszej połowy gdy wyrównał.
Po przejęciu piłki przez Angolę w środku pola Zimbabwe szybko kontratakowało a świetne podanie znalazło Musonę w polu karnym.
Zagrał wolny strzał między nogami Carneiro i tuż obok wyciągniętej prawej nogi Marquesa do siatki.
Kiedy obie drużyny szukały drugiego gola i prowadzenia Marques uratował Angolę 12 minut przed końcem regulaminowego czasu widowiskową paradą jedną ręką na strzale rezerwowego Tawandy Chirewy.