Howe przyjmuje winę za słabą formę Newcastle na wyjeździe

Howe przyjmuje winę za słabą formę Newcastle na wyjeździe

Eddie Howe przyjął na siebie odpowiedzialność za kiepską grę Newcastle poza własnym stadionem po tym jak ich seria bez zwycięstwa na obcych boiskach w Premier League wydłużyła się do dziewięciu spotkań w wyniku porażki 3-1 z Brentford w niedzielę.

Zespół Howego objął prowadzenie gdy Harvey Barnes strzelił swojego 50. gola w Premier League w 27. minucie na Gtech Community Stadium.

Tak czy inaczej Sroki zawaliły się w drugiej połowie gdy Kevin Schade wyrównał w 56. minucie po tym jak bramkarz Newcastle Nick Pope nie poradził sobie z dośrodkowaniem po długim rzucie Michael Kayode.

Obrońca Newcastle Dan Burn otrzymał drugą żółtą kartkę i został odesłany z boiska po faulu na Dango Ouattarze w 73. minucie co spowodowało rzut karny.

Igor Thiago wykorzystał jedenastkę a brazylijski napastnik trafił ponownie w doliczonym czasie gry pozostawiając Howego w rozpaczy w czwartą rocznicę jego mianowania.

"Jestem bardzo rozczarowany że znowu znaleźliśmy się w dobrej sytuacji i nie potrafiliśmy jej wykorzystać" powiedział Howe którego drużyna przegrała też 3-1 ze słabo radzącym sobie West Ham w poprzedni weekend.

"To zawsze miał być trudny fizyczny mecz i musieliśmy stawić mu czoła.

"Jeden błąd przed ich pierwszym golem potrzebowaliśmy reakcji na to i jej nie było. Bardzo frustrujący koniec spotkania."

Newcastle zajmuje 14. miejsce zmagając się z problemami zaledwie dwa punkty nad strefą spadkową.

W przeciwieństwie do solidnej formy u siebie w tym sezonie gracze Howego wydają się niepewni podczas wyjazdów.

Podkreślając że to jego obowiązek rozwiązać ten kłopot Howe stwierdził: "To coś innego niż mecz z West Ham. Dziś ważne jest żebym wsparł zawodników.

"Wiemy że to nie wystarcza i biorę pełną odpowiedzialność za to a jeśli chcemy to naprawić zaczynamy teraz i to wszystko co mogę zrobić w tej chwili."