Haaland ponownie trafia do siatki gdy Manchester City pokonuje Villarreal

Haaland ponownie trafia do siatki gdy Manchester City pokonuje Villarreal

Erling Haaland przedłużył swoją imponującą serię strzelecką prowadząc Manchester City do łatwego zwycięstwa 2-0 nad Villarreal w Lidze Mistrzów we wtorek.

Zespół Pepa Guardioli pozostał niepokonany w fazie ligowej dzięki wygranej na Estadio de la Ceramica gdzie gole z pierwszej połowy Haalanda i Bernardo Silvy zapewniły sukces.

Norweski napastnik Haaland trafiał do bramki w każdym z ostatnich dwunastu spotkań dla klubu i reprezentacji gromadząc w nich dwadzieścia dwa gole.

Guardiola dał odpocząć Philowi Fodenowi wprowadzając cztery zmiany w składzie po weekendowym triumfie nad Evertonem a City przerwało roczną passę bez zwycięstw na wyjeździe w europejskich pucharach.

Haaland wcześnie główką minął słupek po dośrodkowaniu Silvy gdy City przejęło inicjatywę i zaczęło odsłaniać luki w obronie Villarrealu z Savinho w roli wyróżniającej się postaci.

Rico Lewis asystował przy pierwszym golu Haalanda po siedemnastu minutach odcięciem piłki po ładnej akcji by ten huknął do siatki z sześciu jardów.

Hiszpański Villarreal trzeci w La Lidze zaczął odzyskiwać grunt ale City zgasiło ich zapał drugim trafieniem przed przerwą.

Savinho dośrodkował do niepilnowanego Silvy który kiwnięciem głowy pokonał brazylijskiego bramkarza Luiza Juniora pieczętując losy spotkania.

City straciło pomocnika Nico Gonzaleza na uraz tuż przed godziną gry co było jednym z nielicznych minusów wieczoru dla gości zwłaszcza przy kontuzjowanej kluczowej postaci Rodrim Hernandezie.

Angielski zespół kontrolował drugą połowę aż do ostatnich dwudziestu minut kiedy Villarreal zaczął stanowić zagrożenie.

Bramkarz City Gianluigi Donnarumma obronił strzał Nicolasa Pepego a potem Iworyjski napastnik główką chybił obok bramki.

Pepe z woleja posłał piłkę nad poprzeczką gdy City zdołało zneutralizować ataki gospodarzy.

W odpowiedzi Haaland uderzył mocno ale Luiz Junior dobrze interweniował.

Bramkarz ponownie błysnął świetną paradą frustrując dwudziestopięcioletniego Norwega ograniczając go do jednego gola co ostatnio jest nie lada wyzwaniem.

Pięć minut przed końcem Guardiola wpuścił Omara Marmousha na jego pierwszy występ dla klubu od sierpnia po urazie kolana.

Villarreal był najbliżej gola w końcówce gdy głową Renato Veiga sparaliżował Donnarummę ale piłka trafiła w słupek i wypadła w pole.

Zespół Marcelino Garcii Torala nie odniósł jeszcze zwycięstwa w europejskich rozgrywkach w tym sezonie mając tylko jeden punkt po trzech meczach.