Gwiazdy Anglii przyjęły filozofię zespołu ponad wszystko: Tuchel

Gwiazdy Anglii przyjęły filozofię zespołu ponad wszystko: Tuchel

Thomas Tuchel podkreślił, że gwiazdy reprezentacji Anglii w pełni przyjęły jego podejście do budowania drużyny, po tym jak Jude Bellingham i Phil Foden weszli na boisko tylko jako zmiennicy w czwartkowym zwycięstwie 2 do 0 nad Serbią.

Tuchel wpuścił na murawę pomocnika Realu Madryt Bellinghama oraz napastnika Manchesteru City Fodena w drugiej połowie na Wembley, zachowując zaufanie do zawodników, którzy dobrze spisali się w poprzednich trzech spotkaniach Anglii.

Trzy Lwy zapewniły sobie udział w przyszłorocznym Mundialu w październiku, dzięki zdecydowanemu zwycięstwu nad Łotwą, które nastąpiło tuż po 5 do 0 z Serbią we wrześniu.

Bellingham nie grał dla Anglii od czerwca, a Foden opuścił trzy ostatnie zgrupowania kadry.

W jasnej wiadomości, że miejsce w składzie trzeba sobie zasłużyć formą, a nie sławą, Tuchel kazał czekać Bellinghamowi i Fodenowi, zanim wpuścił ich po 64 minutach przeciwko Serbii.

Obaj zawodnicy współpracowali, by asystować przy 90 minutowym golu Eberechiego Eze, po tym jak Bukayo Saka dał Anglii prowadzenie w pierwszej połowie.

Tuchel jest przekonany, że od stycznia, kiedy objął stanowisko, stworzył w zespole silne poczucie celu i jedności.

Niemiecki trener wierzy, że ta spójność zapewni brak problemów z niezadowoleniem graczy, jeśli nie zaczną w podstawowym składzie na Mundialu.

To nie chodzi o tworzenie jedenastki na start. Chodzi o budowanie drużyny. Wszyscy to wielcy gracze w swoich klubach, wszyscy są rozczarowani, gdy nie grają. To normalne, stwierdził.

Ale oni akceptują ideę budowania zespołu. To jest to, czego chcemy i czego potrzebujemy. Nie ma innej drogi.

Tylko silna grupa, która potrafi odsunąć na bok ego i rozczarowania, by przyczynić się do dania trenerowi bólu głowy przed następnym meczem.

Bellingham musiał znosić doniesienia, że jest kontrowersyjną postacią w angielskiej kadrze, ale Tuchel doskonale zna zalety swojego temperamentnego pomocnika i nie ma mowy o usunięciu go z zespołu.

To, czy Bellingham zdoła przebić się do składu przed Mundialem, to osobna kwestia.

Ale Tuchel, podbudowany siedmioma kolejnymi zwycięstwami w eliminacjach do Mundialu bez straty gola, jest pewny, że liderzy Anglii nadadzą właściwy ton na turnieju.

Mamy silną kulturę z rdzeniem liderów w drużynie. Atmosfera w zespole ma odpowiednią energię, powiedział.

Wszyscy desperacko chcą grać. To dobry znak. Zgrupowanie po zgrupowaniu budujemy kulturę, a gracze dbają o standardy.

Jeśli upewnimy się, że idziemy w dobrym kierunku, może powstaną coś wyjątkowego.