Frank wzywa drużynę do dojrzałości gdy gracze Spurs mają wolne w Boże Narodzenie
Thomas Frank przyzna swoim zawodnikom z Tottenhamu wolne w Boże Narodzenie ale tylko dlatego że pasuje to do ich grafiku przed niedzieleckim meczem wyjazdowym z rywalem z Londynu Crystal Palace.
Spurs zmagają się z problemami odkąd Frank zastąpił zwolnionego Ange Postecoglou i zajmują 14 miejsce w tabeli Premier League po serii pięciu porażek w ośmiu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach.
Niska forma klubu spowodowała narastającą falę gniewu wśród kibiców Tottenhamu z których wielu już traci wiarę w Franka a decyzja 52-letniego trenera o wolnym w Boże Narodzenie może nie spodobać się sympatykom.
Ale Frank wyjaśniając powód swojej decyzji powiedział To ten tydzień właściwie traktujemy tak samo jak każdy inny. Gdyby nie było Świąt i tak byłoby identycznie.
Więc mamy dwa dni przed meczem dzień wolny dwa dni. Więc wtorek i środa potem wolne 25 grudnia a potem dwa dni. To idealnie wpasowuje się w świąteczny harmonogram rodzinny co jest bardzo dobre.
Jestem wielkim zwolennikiem bycia profesjonalistą na najwyższym poziomie i wierzę że gracze tacy są i powinni tacy być. Niektórzy potrzebują więcej wskazówek niż inni ale też to dorośli ludzie.
Jeśli musiałbym ich prowadzić za rękę przez cały czas to mamy większy problem moim zdaniem.
Frank nie będzie mógł skorzystać z kapitana Cristiana Romero i Xaviego Simonsa w Selhurst Park z powodu zawieszenia co jest kolejnym ciosem dla duńskiego trenera.
Ale były szef Brentford odwołał się do swojego okresu w Brondby w 2013 roku gdzie otrząsnął się z słabego początku i odniósł sukces w ciągu trzech lat jako wskazówkę jak sprawy mogą się odwrócić w Spurs.
Myślę że widzę wiele podobieństw do mojej pierwszej pracy jako główny trener powiedział. Oczywiście zupełnie inna skala.
To oczywiście ogromny klub. Jeden z największych na świecie i tyle uwagi skupionej na nim więc to oczywiście czyni to większym i innym wyzwaniem.
Ale widzę wiele podobieństw z moją pierwszą pracą jako główny trener w Brondby i tutaj gdzie próbujesz budować coś na dłuższą metę.
Dziedziczysz coś co musisz poprawić z wieloma dobrymi ludźmi wokół mnie a to co czyni to dodatkowo trudnym to że gramy w Lidze Mistrzów i Premier League jednocześnie.
I próbujemy się poprawiać jadąc sto mil na godzinę ale to część tego. To dobre wyzwanie.