Frank nie zraża się presją na trofea w Tottenhamie
Thomas Frank stwierdził, że potrafi radzić sobie z naciskiem na zdobywanie pucharów w Tottenhamie, w trakcie przygotowań do inauguracji występu klubu w Pucharze Ligi z Doncaster w środę.
Podczas gdy wielu menedżerów z Premier League wykorzystuje Puchar Ligi do dawania szans młodym zawodnikom, Frank zapewnił, że wystawi solidną jedenastkę na pojedynek z drużyną z trzeciej klasy rozgrywkowej, w trzeciej rundzie na stadionie w Londynie.
Frank doskonale zdaje sobie sprawę, że sukces Tottenhamu w Lidze Europy za kadencji jego poprzednika Ange Postecoglou w poprzednim sezonie podniósł oczekiwania sympatyków.
Postecoglou został usunięty z posady mimo przerwania 17 letniej passy bez trofeów, albowiem doprowadził klub do najgorszego rezultatu w elicie od sezonu 1976/77.
Przekroczenie tej lokaty na 17 miejscu ma kluczowe znaczenie dla Franka w debiutanckim roku po transferze z Brentford, lecz dodatkowe puchary w gablocie również by mu pomogły.
"Jestem w pełni świadomy tych oczekiwań", oznajmił Frank. "Chodzi o znalezienie równowagi. Chciałbym, abyśmy dotarli do etapu, w którym będziemy walczyć we wszystkich czterech rozgrywkach przez cały rok.
"Aby rywalizować we wszystkich czterech, trzeba być na tyle mocnym, by zawsze dobierać odpowiednią ekipę."
Tottenham ostatni raz zwyciężył w Pucharze Ligi w 2008 roku, natomiast ich najnowszy triumf w Pucharze Anglii miał miejsce w 1991.
Nie zostali mistrzami Anglii od 1961 roku.
Frank odniósł trzy zwycięstwa w pierwszych pięciu meczach ligowych i rozpoczął przygodę Tottenhamu w Lidze Mistrzów wygraną z Villarreal.
Duńczyk nie będzie mógł skorzystać z Bena Daviesa i Randala Kolo Muaniego w starciu z Doncaster, ale Dominic Solanke może zasiąść na ławce, po treningu z reprezentacją Anglii we wtorek.
"Wiemy, że żaden zawodnik nie wytrzyma 60 pełnych spotkań po 90 minut. Dlatego szukamy tej równowagi na przestrzeni sezonu. Nie tylko z powodu Doncaster", powiedział Frank o swoich zamierzeniach.
"Musimy trafić w idealną liczbę graczy do rotacji, a potem wyjść silną drużyną. To będzie mocna ekipa."