Frank wspiera problematycznego Tottenham w odbudowie formy w Paryżu
Trener Tottenhamu Hotspur Thomas Frank twierdzi że jego zespół może wrócić na właściwe tory podczas środowego trudnego meczu Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain po tym jak zostali wstrząśnięci ciężką porażką w derbach północnego Londynu w weekend.
"Obejrzałem ten mecz ponownie i nie było dobrze. To był słaby występ" powiedział Frank dziennikarzom w stolicy Francji odnosząc się do niedzielnej porażki 4-1 na wyjeździe z Arsenalem w Premier League.
"Było dużo zamiaru ale po prostu nie mogliśmy tego zrealizować tego dnia a najbardziej rozczarowujące było to że nie potrafiliśmy konkurować.
"Teraz stajemy przed kolejnym z najlepszych europejskich zespołów na wyjeździe więc to miłe wyzwanie w które angażujemy się w stu procentach i jestem przekonany że wrócimy z dobrym występem."
Spurs którzy przegrali po rzutach karnych z PSG w Superpucharze UEFA w sierpniu mieli nierówny początek sezonu ale są w dobrej sytuacji w połowie fazy ligowej elitarnych rozgrywek klubowych Europy.
Zwycięzcy Ligi Europy z zeszłego sezonu pozostają niepokonani po czterech meczach i zajmują 10 miejsce w tabeli 36 drużyn z ośmioma punktami o jeden mniej niż obrońcy tytułu PSG.
Jednak wygrana 4-0 u siebie z FC Kopenhagą w ostatnim europejskim występie to ich jedyne zwycięstwo w ostatnich pięciu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach.
Wygrali tylko trzy razy w jedenastu meczach sięgających końca września i ta passa która obejmuje też porażkę w derbach z Chelsea nieco zwiększyła presję na Franka.
"Częścią tej pracy było siedzieć tutaj i stawiać czoła wyzwaniom" powiedział Duńczyk który wie że potrzebuje czasu na wdrożenie swoich pomysłów zastępując Ange Postecoglou przed tym sezonem.
"Oczywiście chciałbym siedzieć tutaj po pokonaniu Arsenalu ale częścią tego jest radzenie sobie z takimi niepowodzeniami i ruszanie dalej.
"Wiem jak budować zespół i to zrobimy a po drodze będziemy się uczyć i najważniejsze jest uczenie się z złych okresów."
Tymczasem francuski napastnik Randal Kolo Muani który jest na wypożyczeniu z PSG liczy na to że zrobi wrażenie na swoim macierzystym klubie kontynuując poszukiwanie pierwszego gola z Tottenhamem.
"Kolo był bardzo szczęśliwy że dołączył do Tottenhamu i my byliśmy szczęśliwi mając go ale potem doznał martwego uda a potem złamanej szczęki plus przyszedł nie w pełni formy więc trochę gonił." powiedział Frank.
"Ale jestem przekonany że zobaczymy coraz więcej dobrych rzeczy od niego."