Eze strzela pierwszego gola Arsenalowi w starciu z Port Vale, Gunners awansuja do 1/8 Pucharu Ligi obok Manchesteru City

Eze strzela pierwszego gola Arsenalowi w starciu z Port Vale, Gunners awansuja do 1/8 Pucharu Ligi obok Manchesteru City

Eberechi Eze zdobył swoją pierwszą bramkę dla Arsenalu, gdy Gunners pokonali Port Vale 2 do 0 i awansowali do czwartej rundy Pucharu Ligi, dołączając do Manchesteru City, Tottenhamu i Newcastle w środę.

Trener Arsenalu Mikel Arteta mógł zaprezentować głębię składu, wprowadzając dziewięć zmian w porównaniu do niedzieli, gdy zremisowali 1 do 1 z Manchesterem City, w tym Eze, Bukayo Sakę i Gabriela Martinellego.

Eze imponująco rozpoczął przygodę po transferze z Crystal Palace w zeszłym miesiącu, który może osiągnąć wartość do 68 milionów funtów (92 milionów dolarów).

Reprezentant Anglii wpisał się na listę strzelców po podaniu Mylesa Lewis-Skelly'ego po zaledwie ośmiu minutach gry.

Goście nie zdołali jednak zbudować przewagi, mimo dominacji na boisku.

Devante Cole, syn byłego napastnika Manchesteru United Andy'ego Cole'a, był najbliżej wyrównania dla Vale, gdy jego strzał minimalnie minął poprzeczkę.

Leandro Trossard ostatecznie przypieczętował zwycięstwo mocnym i precyzyjnym strzałem w dolny róg pięć minut przed końcem.

Foden wraca do formy

Phil Foden był kluczem dla Manchesteru City, strzelając gola i asystując przy drugim w wygranej 2 do 0 z Huddersfieldem.

Foden w ostatnich tygodniach pokazuje oznaki powrotu do formy, która uczyniła go graczem roku Premier League dwa sezony temu.

Angielski pomocnik posłał nisko płaską piłkę, dając gościom prowadzenie po 18 minutach.

Erling Haaland odpoczywał tej nocy, gdy Pep Guardiola dokonał dziewięciu zmian w składzie.

Brak norweskiego snajpera dał się we znaki, bo City musieli czekać do 15 minut przed końcem, by zagwarantować awans, gdy Savinho huknął piłkę po podaniu Fodena z wąskiego kąta.

Obrońcy tytułu Newcastle strzelili dwa gole w dwie minuty na początku przeciwko Bradfordowi, pokonując liderów League One 4 do 1 na St. James' Park.

Joelinton i William Osula zdobyli po dwa trafienia dla Srok.

Tottenham załatwił sprawę w pierwszych 20 minutach, wygrywając 3 do 0 z Doncasterem.

Gol Joao Palhinhy nożycami otworzył wynik, zanim Jay McGrath skierował piłkę do własnej siatki po zaledwie 17 minutach.

Koguty musiały poczekać do doliczonego czasu na trzeciego gola, gdy Brennan Johnson popędził i wpisał się na listę strzelców po raz trzeci w tym sezonie.