Dwa gole Bouangi zapewniają LAFC zwycięstwo 4-1 nad Austinem i awans w play-offach Pucharu MLS

Dwa gole Bouangi zapewniają LAFC zwycięstwo 4-1 nad Austinem i awans w play-offach Pucharu MLS

Los Angeles FC, napędzany dwoma golami Denisa Bouangi oraz po jednym od Son Heung-mina i Jeremy'ego Ebobisse'a, pokonało Austin FC 4-1 w niedzielę, awansując w play-offach Pucharu MLS.

Zwycięstwo w Austin w Teksasie dało LAFC wynik 2-0 w pierwszej rundzie w formacie best-of-three.

Zespół zapewnił sobie jednomeczowy półfinał Konferencji Zachodniej z gwiazdą z Niemiec Thomasem Mullerem i Vancouver Whitecaps, którzy zakończyli serię z FC Dallas w sobotę.

Ponownie to duet strzelecki Bouanga i Son wziął na siebie główny ciężar pracy.

Gwiazda z Korei Południowej Son, były kapitan Tottenhamu, który dołączył w sierpniu, otworzył wynik w 21. minucie. Podany przez Bouangę w kontrataku, Son zakończył swój bieg lewą stroną boiska mocnym strzałem prawą nogą w dolny róg bramki.

Trzy minuty później kolejny zabójczy kontratak LAFC zakończył się sytuacją, w której Son znalazł Bouangę po lewej stronie pola karnego, a reprezentant Gabonu wystrzelił piłkę w dolny lewy róg, gdy bramkarz Austin Brad Stuver desperacko wracał na linię.

Bouanga podwyższył na 2-1 w 44. minucie, po tym jak Austin odrobiło gola w doliczonym czasie pierwszej połowy, gdy Dani Pereira wykorzystał rzut karny, a jego strzał ledwo minął bramkarza LAFC Hugo Llorisa.

Lloris wcześniej popisał się nurkowaną interwencją przy rzucie karnym Myrtosa Uzuniego w 39. minucie po faulu ręką Bouangi w polu karnym.

Późno wprowadzony Ebobisse dołożył czwartego gola dla LAFC w doliczonym czasie drugiej połowy.

Columbus Crew rozgromiło FC Cincinnati osłabione do dziesięciu graczy 4-0, doprowadzając do decydującego trzeciego meczu w swojej serii Konferencji Wschodniej.

Amerykański międzynarodowiec Max Arfsten dał gospodarzom prowadzenie 1-0 w 33. minucie, przyjmując podanie od Diego Rossiego na skraju pola karnego i minując wybieającego bramkarza Cincinnati Romana Celanto, by wpakować piłkę do pustej bramki.

Pięć minut później sytuacja Cincinnati pogorszyła się, gdy Yuya Kubo otrzymał czerwoną kartkę za faul na Andresie Hererze tuż za polem karnym.

Dylan Chambost podwoił wynik w 41. minucie, a Herrera i Jacen Russell-Rowe dorzucili gole w drugiej połowie, pieczętując zwycięstwo.

Russell-Rowe wszedł na boisko w 61. minucie i od razu dał o sobie znać, krzyżując w środek pola karnego do Herrery na gola w 65. minucie, a sam trafił w 69.

Z serią remisową 1-1, Cincinnati będzie gospodarzem decydującego trzeciego meczu w sobotę.

Zwycięzca serii zmierzy się w półfinale Konferencji Wschodniej z finalistą pomiędzy Inter Miami Lionela Messiego a Nashville.