Czerwona kartka Ronaldo 'nie ma nic wspólnego ze mną': szkoleniowiec Irlandii
Szkoleniowiec Irlandii Heimir Hallgrimsson stwierdził, że Cristiano Ronaldo niesłusznie obwinia go o czerwoną kartkę, którą otrzymał podczas porażki Portugalii w eliminacjach do Mistrzostw Świata w czwartek.
Pięciokrotny laureat Złotej Piłki podjął wymianę zdań z Hallgrimssonem po tym, jak sędzia pokazał mu czerwoną kartkę w meczu przegranym przez Portugalię 2-0 w Dublinie.
Ronaldo przed spotkaniem oskarżył trenera Irlandii o próby wywierania presji na arbitra, namawiając sędziów, by nie ulegali wpływowi supergwiazdy ataku.
Gdy jego drużyna przegrywała dwoma golami w drugiej połowie, 40-letni zawodnik stracił panowanie nad sobą i uderzył łokciem w plecy Dary O'Shei, gdy irlandzki obrońca pilnował go w polu karnym.
"Pochwalił mnie za wywieranie presji na sędziego, ale posłuchajcie, to nie miało nic wspólnego ze mną, to jego zachowanie na boisku doprowadziło do czerwonej kartki," powiedział Hallgrimsson dziennikarzom.
"To nie miało nic wspólnego ze mną, chyba że zasiałem mu ziarno wątpliwości w głowie."
Dodał: "To był po prostu moment lekkiej głupoty z jego strony, jak sądzę."
Ronaldo może opuścić początek Mistrzostw Świata, jeśli Portugalia się zakwalifikuje, w zależności od długości kary.
Po pierwszym czerwonym kartce w barwach reprezentacji Ronaldo nie będzie mógł zagrać w niedzielę przeciwko Armenii, gdzie Portugalia chce przypieczętować awans na przyszłoroczny turniej.
"Trudno grać takiemu zawodnikowi jak Cristiano w polu karnym," ocenił trener Portugalii Roberto Martinez.
"Miał nieustanny kontakt z obrońcami, którzy go trzymali. Nie było w tym przemocy - po prostu próbował ich odepchnąć."