Barcelona i Chelsea błyszczą w Lidze Mistrzyń
Obrońcy tytułu Barcelona poradziły sobie bez laureatki Złotej Piłki Aitany Bonmatí i odniosły zwycięstwo w Lidze Mistrzyń w środę, podczas gdy Chelsea pewnie pokonała rywalki.
Trzykrotne aktualne mistrzynie Barcelona utrzymały prowadzenie w tabeli fazy ligowej dzięki wygranej 3 do 1 na własnym boisku z Benficą.
Z Bonmatí wykluczoną z powodu złamania nogi Ewa Pajor dała Barçy prowadzenie na początku meczu lecz Chandra Davidson wyrównała dla portugalskich gości tuż po przerwie.
Własna bramka Christy Ucheibe a następnie odbitą piłkę Laia Aleixandri zapewniły Barçy zwycięstwo bez porażki przed ostatnimi meczami fazy ligowej za tydzień.
Rezultat mógł być znacznie wyższy ale Benfica zawdzięcza mniejszy wymiar porażki świetnej postawie bramkarki Leny Pauels w tym obronie rzutu karnego Alexii Putellas.
Ośmiokrotne mistrzynie Lyon wskoczyły na drugie miejsce dzięki różnicy bramek dwoma golami Melchie Dumornay w drugiej połowie pokonały 3 do 0 debiutujące w rozgrywkach Manchester United.
Angielskie mistrzynie Chelsea wyprzedziły Juventus i zajęły trzecie miejsce dwa punkty straty dzięki miażdżącej wygranej 6 do 0 z Romą co zapewniło im awans do fazy pucharowej.
Chelsea przedłużyły serię bez porażki w fazie grupowej lub ligowej do 23 spotkań.
Gol i asysta Johanny Rytting Kaneryd w pierwszej połowie ustawiły zwycięstwo na Stamford Bridge podczas gdy Sjoeke Nusken Maiko Hamano i Wieke Kaptein też strzeliły a perfekcyjne podanie Lucy Bronze było wisienką na torcie.
Paris FC mają powody do dumy nad swoimi bogatymi ale wyeliminowanymi sąsiadami z miasta Paris Saint Germain dzięki wygranej 1 do 0 z norweskim Valerenga co zapewniło im miejsce w play offach.
Późny gol Fiammy uratował Atletico Madrid remis 2 do 2 u siebie z Bayernem Monachium.
Cztery najwyżej sklasyfikowane drużyny awansują bezpośrednio do ćwierćfinałów podczas gdy piąte do dwunastego miejsce wezmą udział w dwumeczu play off w lutym o miejsce w ósemce.
Obrońcy Arsenal zapewnili sobie co najmniej play offy pucharowe we wtorek wygrywając 1 do 0 z holenderskim Twente