Arsenal wyciągnie wnioski z prowokacji Lewis-Skelly'ego wobec Haalanda według Artety
Mikel Arteta liczy, że Arsenal wykorzysta doświadczenie z prowokacyjną celebracją Mylesa Lewis-Skelly'ego skierowaną przeciwko Manchesterowi City z poprzedniego sezonu, gdy rywale o tytuł zmierzą się na Emirates Stadium w niedzielę.
Obrońca Arsenalu Lewis-Skelly naśladował zenową celebrację gola napastnika City Erlinga Haalanda po strzeleniu bramki w efektownym 5-1 zwycięstwie nad ekipą Pepa Guardioli w lutym.
Po tym, jak Arsenal minimalnie przegrał walkę o tytuł z City w 2023 i 2024 roku, rywalizacja między klubami nabrała coraz ostrzejszego charakteru.
Haaland wcześniej prowokował trenera Arsenalu Artetę, radząc mu "pozostać pokornym" po burzliwym remisie 2-2 na Etihad Stadium pod koniec poprzedniego sezonu.
Nastolatek Lewis-Skelly, który w tym sezonie jeszcze nie wystąpił w podstawowym składzie Arsenalu, spotkał się z krytyką za swoją zapalną celebrację.
Na pytanie czy rozmawiał z zawodnikami o ich celebracjach goli przed niedzielnym starciem, Arteta powiedział dziennikarzom: "To już za nami i to część gry.
"W przeszłości wiele drużyn miało celebracje lub ich brak. Doświadczenie to okazja do nauki i rozwoju, i z pewnością z tego skorzystaliśmy."
Arsenal w środku tygodnia radził sobie bez Bukayo Saki, Martina Odegaarda oraz Bena White'a podczas wygranej w Lidze Mistrzów z Athletic Bilbao w Hiszpanii.
Arteta zasugerował, że Arsenal może zmierzyć się z City bez tej trójki, ujawniając, iż nie trenowali oni jeszcze w tym tygodniu.
"Jeśli będzie szansa, to dopiero po jutrzejszym treningu, bo na razie nic nie robili. Jutro będziemy mieli więcej informacji," stwierdził.
"Dotychczas wszystko było dla nich dostosowane. Jeszcze kilka spraw trzeba wyjaśnić i dowiemy się więcej, czy wejdą w skład lub czy mają szansę na to."
Napastnik Arsenalu Viktor Gyokeres powinien być gotowy do gry po założeniu szwów na uraz głowy z powodu zderzenia z kolegą z zespołu Gabrielem Magalhaesem.
Tymczasem Arteta zapewnił, że nagłe odejście jednego z jego ważnych współpracowników po zmianach w zarządzie nie wpłynie na jego relacje z klubem.
Arsenal w piątek ogłosił odejście wiceprzewodniczącego Tima Lewisa, który doradzał właścicielom Kroenke Sports od 2007 roku.
Lewis, lat 62, odegrał kluczową rolę u boku Artety i dyrektora sportowego Andrei Berty w letnich wydatkach Arsenalu na kwotę £250 milionów ($337 milionów).
Według doniesień, współprzewodniczący Josh Kroenke zyska większy wpływ na sprawy klubu.
"Jestem niezmiernie wdzięczny Timowi za to, co zrobił dla klubu piłkarskiego, dla drużyny i dla mnie osobiście," powiedział Arteta.
"Klub ma świetną przyszłość. Jestem bardzo optymistyczny i za każdym razem, gdy rozmawiam ze Stanem i Joshem, widzę ich zaangażowanie, plany i wizję dla klubu, nie ma wątpliwości, że czekają nas wielkie rzeczy."