Aston Villa zaskakuje Arsenal, Manchester City zmniejsza różnicę do dwóch punktów

Aston Villa zaskakuje Arsenal, Manchester City zmniejsza różnicę do dwóch punktów

Aston Villa przerwała passę 18 meczów bez porażki Arsenalu, co całkowicie otworzyło walkę o tytuł mistrza Premier League w sobotę, podczas gdy Manchester City pokonał Sunderland 3-0 i zbliżył się do liderów na dwa punkty.

Gol Emiliano Buendii w doliczonym czasie gry zapewnił Villi zwycięstwo 2-1 i dziewiąte wygrane w ostatnich 10 spotkaniach ligowych, odkąd na początku sezonu zgromadzili tylko trzy punkty w pięciu pierwszych meczach.

"Nacieraliśmy i naprawdę mocno wierzyliśmy w nasze zwycięstwo", powiedział trener Villi Unai Emery. "Walczyliśmy do ostatniej minuty i to przyniosło efekt."

Arsenal musiał radzić sobie bez kontuzjowanych obrońców Gabriela Magalhaesa, Williama Saliby i Cristhiana Mosquery, co sprawiło, że zazwyczaj solidni goście mieli problemy z różnorodnymi atakami Villi.

Eberechi Eze dał się zaskoczyć, gdy Matty Cash zapewnił ekipie Emery'ego prowadzenie do przerwy.

Arteta zareagował wprowadzając na boisko Viktora Gyokeresa i Leandra Trossarda na drugą połowę i dostał to, czego oczekiwał.

Trossard wyrównał wynik swoim 50. golem w Premier League, po zagraniu Bukayo Saki, które odbiło się rykoszetem.

Tylko genialna interwencja Emi Martíneza przeciwko swojemu byłemu klubowi uchroniła przed objęciem prowadzenia przez Martina Ødegaarda.

Jednak dążenie Arsenalu do zakończenia 22-letniej suszy bez tytułu mistrza napotkało rzadką przeszkodę w tym sezonie, gdy Buendia trafił w górny róg po zamieszaniu pod bramką w ostatniej minucie doliczonego czasu.

"Przegrana w taki sposób, przy ostatnim kopnięciu w meczu, była bardzo bolesna i rozczarowująca", stwierdził Arteta.

"To też dobry test dla nas. Byliśmy niepokonani przez 18 spotkań, grając i wygrywając prawie każde z nich, a teraz musimy to powtórzyć. Co trzy dni mamy mecz, więc jestem pewien, że będziemy gotowi."

Mało strzałów

City w pełni wykorzystało porażkę Arsenalu, zmniejszając dystans na szczycie dzięki łatwemu zwycięstwu 3-0 nad Sunderlandem.

W dniu, gdy Erling Haaland rzadko oddawał strzały, to środkowi obrońcy City błyszczeli: Ruben Dias huknął do górnego rogu z dystansu, a przed przerwą Josko Gvardiol głową podwyższył na 2-0.

Phil Foden zdobył gola po raz piąty w trzech ostatnich meczach, zamykając wynik w drugiej połowie.

Walka Chelsea o tytuł słabnie po trzech spotkaniach bez zwycięstwa.

Powrót Cole'a Palmera do wyjściowego składu po raz pierwszy od września nie pomógł Bluesom, którzy zremisowali 0-0 z Bournemouth i zajmują czwarte miejsce, osiem punktów za liderami.

Tottenham złagodził presję na Thomasa Franka, odnosząc pierwsze domowe zwycięstwo w lidze od początku sezonu, przeciwko jego byłemu klubowi Brentford.

Spurs nie wygrali w pięciu meczach we wszystkich rozgrywkach, ale wrócili do górnej połowy tabeli po 2-0 dzięki golom Richarlisona i Xaviego Simonsa w pierwszej połowie.

Newcastle kontynuuje marsz w górę tabeli po wygranej 2-1 z Burnley, który grał w dziesiątkę, awansując na 10. miejsce.

Bruno Guimarães otworzył wynik bezpośrednio z rzutu rożnego, a Anthony Gordon dobił z rzutu karnego po czerwonej kartce dla Lucasa Piresa z ekipy gości.

Powrót Seana Dyche'a na Goodison Park jako trenera Nottingham Forest zakończył się klęską 0-3.

Własna bramka Nikoli Milenkovicia otworzyła wynik, potem Thierno Barry strzelił pierwszego gola dla Evertonu, a późny trzeci trafienie Kiernana Dewsbury-Halla wsparło Toffees na piąte miejsce. 

Liverpool spróbuje zatrzymać swój spadek w tabeli później, gdy uda się do Leeds, które w środku tygodnia pokonało Chelsea 3-1 i wydostało się ze strefy spadkowej.