Araujo trafia w doliczonym czasie, Barca wyrywa zwycięstwo z Gironą
Ronald Araujo strzelił gola w ostatniej minucie, co pozwoliło Barcelonie wygrać 2:1 z Gironą w sobotnim meczu i objąć prowadzenie w La Lidze.
Obrońca, wprowadzony w roli awaryjnego napastnika, trafił w 93. minucie, dając Barcie jednopunktową przewagę nad Realem Madryt, który zmierzy się z Getafe w niedzielę.
Po dwóch porażkach z rzędu Barca ledwo pokonała Gironę, zajmującą 19. miejsce, dzięki późnemu golowi Araujo.
Pedri Gonzalez dał Barcelonie prowadzenie na początku spotkania, ale Axel Witsel wyrównał pięknym strzałem z przewrotki dla Girony, która niemal wywalczyła zasłużony remis.
"Czasem trzeba wygrywać takie mecze - zmarnowaliśmy wiele okazji, oni też," powiedział Fermin Lopez dla DAZN.
"Walczyliśmy do końca i strzeliliśmy tego drugiego gola... druga połowa była chaotyczna, ale uważam, że zasłużyliśmy na wygraną i ją osiągnęliśmy."
Trener Barcy Hansi Flick przywrócił Lamine Yamala do składu po wyleczeniu urazu pachwiny, który wykluczył go z ostatnich eliminacji do Mundialu w reprezentacji Hiszpanii.
Nastoletni skrzydłowy nie zagrał też w poprzednim ligowym meczu Barcy, przegranym 1:4 z Sevillą, po którym Katalończycy musieli się szybko pozbierać.
Z powodu kontuzji kilku zawodników, w tym napastnika Roberta Lewandowskiego, Flick dał debiut ligowy 17-letniemu napastnikowi Tiemu Fernandezowi.
Zgodnie z protestem organizowanym przez hiszpańskie stowarzyszenie piłkarzy przeciwko przeniesieniu grudniowego meczu Barcy z Villarreal do Miami, obie drużyny stały nieruchomo przez 15 sekund po pierwszym gwizdku.
Barca przejęła inicjatywę i objęła prowadzenie w 13. minucie po akcji Julesa Kounde i Yamala.
Skrzydłowy podał do Pedriego, który wbiegł w pole karne i spokojnie umieścił piłkę w prawym dolnym rogu.
Girona, która dwa sezony temu skończyła w czołowej czwórce, ale od tamtej pory ma problemy, szybko wyrównała.
Witsel popisał się niesamowitą przewrotką w 20. minucie, szokując gospodarzy.
Goście ruszyli do ataku i kilkakrotnie wykorzystywali luki w wysokim ustawieniu Barcelony, stwarzając zagrożenie.
Bramkarz Barcy Wojciech Szczęsny obronił świetną interwencją strzał Vladyslava Vanata, który wyszedł sam na sam.
Cristian Portu trafił w słupek po minięciu obrony Barcy, a potem Bryan Gil chybił obok bramki po kolejnym kontrataku sam na sam.
Marcus Rashford trafił w poprzeczkę bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego na drugim końcu boiska, zanim rozrywkowa walka dobiegła przerwy.
Remis w pierwszej połowie
Pau Cubarsi wepchnął piłkę do siatki dla Barcy po godzinie gry, ale gol został anulowany z powodu faulu Erica Garcii w rozegraniu.
Flick dokonał zaskakującej podwójnej zmiany, ściągając gwiazdy Yamala i Pedriego mimo pogoni za wynikiem, być może myśląc o wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Olympiakosem oraz nadchodzącym Klasyku w przyszły weekend.
Paulo Gazzaniga świetnie obronił przy bliższym słupku strzał Rashforda, gdy Barca zwiększyła presję, a wejściowy Lopez odegrał znaczącą rolę.
Rashford domagał się karnego po tym, jak Vitor Reis trafił go w twarz łokciem w polu karnym, ale sędzia odrzucił protesty Barcy.
Flick w desperacji wysłał środkowego obrońcę Araujo na pozycję napastnika w końcówce i Urugwajczyk dostarczył, wykańczając dośrodkowanie Frenkiego de Jonga w doliczonym czasie, zapewniając trzy punkty.
Araujo zdarł z siebie koszulkę w euforii, gdy Barca odniosła zwycięstwo, które wydawało się mało prawdopodobne po słabej drugiej połowie.
"Czujemy, że rozegraliśmy wielki mecz... ale mieliśmy cztery lub pięć klarownych sytuacji i powinniśmy strzelić więcej, by zamknąć grę," stwierdził Witsel dla DAZN.
"Mentalnie ciężko stracić gola w ten sposób, ale musimy myśleć o pierwszej połowie, którą zagraliśmy... i to wziąć pod uwagę w następnym spotkaniu."